Autor Wiadomo¶ć
Boni
PostWysłany: Nie 15:30, 23 Wrz 2007    Temat postu:

Historia B±bla

Przez 2 dni mój pies był bardzo spokojny i zmęczony, my¶lałam że to od tych okropnych upałów ale sie pomyliłam... Aha zapomniałam dodac zaczęło mu paralizowac tylne nogi... Po 2 dniach poszłam z nim do weta bo nie wiedziałam co mu jest.B±bel dostał 2 zaszczyki i skierowanie na prze¶wietlenie.Już drugi raz dostał tego paralizu tylnych nóg.Jak wróciłam od weta to odrazu poszłam z mam± na prze¶wietlenie.gdy wracały¶my z prze¶wietlenia B±bel wystawił język na wierzch.Z mam± wiozły¶my go wózkiem do weta bo nie mamy samochodu.gdy podjechały¶my pod nasz dom wyjełam B±bla z wózka, był już sztywny ale jeszcze zył.Połozyłam go w kuchni na fotelu przykryłam go kocykiem żeby było mu ciepło.Sprawdzałam czy zyje, otworzyłam mu pysk i wlewałam łyżeczk± mu wode, nie mógł ruszyć językim, tylko lekko nim drgn±ć.Przytulałam go głaskałam sprawdzałam czy żyje , po jakich¶ 10 minutach dotkłam go w serce zeby sprawdzic czy żyje i jego serce stanęło.Głaskałam go i przytulałam jeszcze gdy był niezywy.Nie mogłam sobie wybaczyć że nie poszłam wczesniej z nim do weta.Jestem też wkurzona na weterynarza bo powiedział (jak B±bel jeszcze żył) ze to moze być padaczka.Ale się pomylił.Następnego dnia poszłam do weterynarza z moim królikiem boni.Wzięłam toi prze¶wietlenie B±ble żeby pokazać weterynarzowi.Weterynarz powiedział że to był prawdopodobnie nowotwór.Pytał się mnie czy już pozbyłam się zwłok bo jak bym jeszcze je miała to powiedział że on by mógł zrobić sekcje.Ja nie miałam zwłok juz bo człowiek o zdrowych zmysłach nie czyma w domu zwłok psa.Ja bym nie wyraziła zgody na sekcje.Bez mojej zgody on by nie mógł zrobic sekcji.Teraz gdy skonczyłam pisac i sobie to wszystko przypomniałam to mi łzy poleciały.
Boni
PostWysłany: Nie 15:14, 23 Wrz 2007    Temat postu:

ja czułam to samo jak umarł mój pies który miał zaledwie rok.Miał nowotwora w w±trobie.Tak jak ty głaskałam go i przytulałam sprawdzałam czy żyje, wkońcu serce przestało bić , to było okropne.po jego ¶mierci wpadłam w okropn±ł depresje.Wiem co czuła¶ gdy umarł twój króli¶.
Karolciaczek
PostWysłany: Nie 12:54, 19 Lut 2006    Temat postu:

smutna historia pewnie jest ci przykro:( współczuje
Tu¶ka
PostWysłany: Nie 12:42, 19 Lut 2006    Temat postu: pixi

Moja kohana kuleczka pixi niestety ni zyje odeszła on nas w listopadzie:'( Nawet teraz jak to pisze to płacze chociaż było to tak dawno. Do tej pory nie wiadomo co jej byłoSad nie chciała je¶ć była z tego powodu osłabiona pojechali¶my do weta od dal jej 2 zastrzyki wzmacniaj±ce pixi czyła sie lepiej ale nagle zaczęła tak sie trzepa¶ jagby miała padaczke i to było najgorsze ze ja nie mogłam nic zrobic:'( Potem lezała bez ruchu a jak j± dotknełamjej serduszko juz nie biło Crying or Very sad i była sztywna Crying or Very sad to było najgorsze Sad zaczęłam j± przytulać głaskać prosić boga:'( ale to nic ne pomogło i wła¶nie wtedy widziałam j± ostatni raz<placze>

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group