super forum o królikach
Super Forum O Królikach!!!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum super forum o królikach Strona Główna
->
Króliczy cmentarz
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum...
----------------
Powitania
Regulamin forum
króliczki...
----------------
Żywienie
Choroby
Szczepienia
Szkody
Zabawy
Rozmnażanie
Utrzymanie
Rasy
Nasze króliki..
Kastracja/Sterylizacja
wszystko inne
----------------
inne
Króliczy cmentarz
Galeria
Blogi i fora
Zabawa
Konkursy
ogłoszenia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Boni
Wysłany: Nie 15:30, 23 Wrz 2007
Temat postu:
Historia Bąbla
Przez 2 dni mój pies był bardzo spokojny i zmęczony, myślałam że to od tych okropnych upałów ale sie pomyliłam... Aha zapomniałam dodac zaczęło mu paralizowac tylne nogi... Po 2 dniach poszłam z nim do weta bo nie wiedziałam co mu jest.Bąbel dostał 2 zaszczyki i skierowanie na prześwietlenie.Już drugi raz dostał tego paralizu tylnych nóg.Jak wróciłam od weta to odrazu poszłam z mamą na prześwietlenie.gdy wracałyśmy z prześwietlenia Bąbel wystawił język na wierzch.Z mamą wiozłyśmy go wózkiem do weta bo nie mamy samochodu.gdy podjechałyśmy pod nasz dom wyjełam Bąbla z wózka, był już sztywny ale jeszcze zył.Połozyłam go w kuchni na fotelu przykryłam go kocykiem żeby było mu ciepło.Sprawdzałam czy zyje, otworzyłam mu pysk i wlewałam łyżeczką mu wode, nie mógł ruszyć językim, tylko lekko nim drgnąć.Przytulałam go głaskałam sprawdzałam czy żyje , po jakichś 10 minutach dotkłam go w serce zeby sprawdzic czy żyje i jego serce stanęło.Głaskałam go i przytulałam jeszcze gdy był niezywy.Nie mogłam sobie wybaczyć że nie poszłam wczesniej z nim do weta.Jestem też wkurzona na weterynarza bo powiedział (jak Bąbel jeszcze żył) ze to moze być padaczka.Ale się pomylił.Następnego dnia poszłam do weterynarza z moim królikiem boni.Wzięłam toi prześwietlenie Bąble żeby pokazać weterynarzowi.Weterynarz powiedział że to był prawdopodobnie nowotwór.Pytał się mnie czy już pozbyłam się zwłok bo jak bym jeszcze je miała to powiedział że on by mógł zrobić sekcje.Ja nie miałam zwłok juz bo człowiek o zdrowych zmysłach nie czyma w domu zwłok psa.Ja bym nie wyraziła zgody na sekcje.Bez mojej zgody on by nie mógł zrobic sekcji.Teraz gdy skonczyłam pisac i sobie to wszystko przypomniałam to mi łzy poleciały.
Boni
Wysłany: Nie 15:14, 23 Wrz 2007
Temat postu:
ja czułam to samo jak umarł mój pies który miał zaledwie rok.Miał nowotwora w wątrobie.Tak jak ty głaskałam go i przytulałam sprawdzałam czy żyje, wkońcu serce przestało bić , to było okropne.po jego śmierci wpadłam w okropnął depresje.Wiem co czułaś gdy umarł twój króliś.
Karolciaczek
Wysłany: Nie 12:54, 19 Lut 2006
Temat postu:
smutna historia pewnie jest ci przykro:( współczuje
Tuśka
Wysłany: Nie 12:42, 19 Lut 2006
Temat postu: pixi
Moja kohana kuleczka pixi niestety ni zyje odeszła on nas w listopadzie:'( Nawet teraz jak to pisze to płacze chociaż było to tak dawno. Do tej pory nie wiadomo co jej było
nie chciała jeść była z tego powodu osłabiona pojechaliśmy do weta od dal jej 2 zastrzyki wzmacniające pixi czyła sie lepiej ale nagle zaczęła tak sie trzepaś jagby miała padaczke i to było najgorsze ze ja nie mogłam nic zrobic:'( Potem lezała bez ruchu a jak ją dotknełamjej serduszko juz nie biło
i była sztywna
to było najgorsze
zaczęłam ją przytulać głaskać prosić boga:'( ale to nic ne pomogło i właśnie wtedy widziałam ją ostatni raz<placze>
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin